W poniedziałek na zlecenie ZBiLK zniknęło pierwsze "graffiti" powstałe na zabezpieczonej specjalnym preparatem ścianie. Elewacja wejścia do jednego ze schronów w centrum miasta zabezpieczona została środkiem chemicznym kilka tygodni temu. Niedawno pojawił się na niej szpecący napis wykonany sprayem. Dzisiaj na malunek nałożony został żel rozbijający pigment farby, która następne została po prostu spłukana gorącą wodą. Ściana ponownie została zabezpieczona impregnatem. Usuwanie graffiti trwało kilkadziesiąt minut.
Z uwagi na skuteczność zastosowanych preparatów antygrafficiarskich, ZBiLK zdecydował się zlecić zabezpieczenie kolejnych ścian. Na razie wciąż jednak traktujemy taką formę walki z wandalizmem jako test i namawiamy mieszkańców do zgłaszania odpowiednim służbom fakt niszczenia wspólnego mienia.
W załącznikach zdjęcia obrazują proces usuwania graffiti.